Rada Miejska w Choroszczy wyraziła zgodę na wyodrębnienie środków funduszu sołeckiego w budżecie gminy na 2010 rok. Oznacza to, że sołtysi będą mogli składać wnioski o przyznanie pieniędzy na wykonanie wybranych przedsięwzięć.

Fundusz sołecki to zagwarantowana w budżecie gminy suma pieniędzy, która przeznaczana jest na inwestycje we wsiach. Kwota, jaką może uzyskać dane sołectwo zależy od zamożności gminy. W budżecie Choroszczy na fundusz wyodrębnionych zostanie ogółem ok. 230 tys. zł.

Pieniądze z funduszu sołeckiego nie są duże (wahają się w granicach od 4 do 16 tys. zł na sołectwo). Dlatego wydane będą raczej na drobne przedsięwzięcia służące poprawie życia mieszkańców wsi, np. naprawy chodników, remonty placów zabaw, zakup koszów na śmieci itp.

Głosowanie Rady Miejskiej (26 czerwca) poprzedziło spotkanie sołtysów, którzy podjęli wspólną decyzję, że będą się ubiegać o utworzenie funduszu w przyszłorocznym budżecie. Radni przychylili się do ich woli, choć nie zabrakło sceptycznych głosów, że skomplikowane procedury ubiegania się o pieniądze mogą odstraszyć sołtysów. Aby je otrzymać, sołtys musi bowiem zwołać zebranie wiejskie, określić zadania, oszacować koszty, zatwierdzić wniosek i do 30 września złożyć go w Urzędzie Miejskim.

„Nie podcinajmy sołtysom skrzydeł” – zaapelowała Beata Jeżerys, radna i sołtys Krupnik – „Na pewno da się przez to przejść”. Radni wysłuchali apelu i przyjęli uchwałę. Teraz inicjatywa leży po stronie sołtysów. (IH)

Posłuchaj: Radni Aleksander Warpachowski i Beata Jeżerys o funuszu sołeckim

Fot: Izolda Hukałowicz