Okres dzieciństwa jest naturalnym czasem aktywności plastycznej. Człowiek pozostawia po sobie ślad w formie rysunku, gdyż nie potrafi jeszcze pisać i ma naturalną potrzebę ruchu, który jest niezbędny do rozwoju naszego mózgu. Również ruchu ręką podczas rysowania, często bardzo zamaszystego, po ścianie, podłodze, meblach. To bardzo pierwotna forma ekspresji, wyładowania emocjonalnego, relaksu, rozbudzenia myśli i fantazji. Z biegiem czasu ta naturalna skłonność słabnie, mniej więcej w okresie dojrzewania. To jest moment przełomowy. Można zostać na etapie rysunku „człowieka-patyczaka” już na zawsze, a można kształtować swoją percepcję świata na nowo, bardziej świadomie niż w dzieciństwie, dając sobie okazję do wielu pozytywnych wewnętrznych przeżyć.
Śledząc strony typu „do it yourself” „życie rzeczy” czy różnorodne blogi decoupażowo-maskotkowe widzę, że rękodzielnictwo przeżywa swój renesans. Gorzej jest z właściwymi sztukami plastycznymi, ale sądzę, że to kwestia czasu, kiedy człowiek przeje się drukiem cyfrowym i doceni na nowo magię obrazu wykonanego pędzlem czy węglem. Wierzę, że i Choroszczy jest masa dorosłych osób które tworzą skrycie, po cichu, zakopując swoje talenty przed wzrokiem innych. Naprawdę to rozumiem. Osoby z talentem twórczym – jak ja to nazywam – więcej widzące i więcej czujące – są często dużo delikatniejsze i wrażliwsze na ocenę. Sama zanim dałam namówić się na pierwszą wystawę minęły 4 lata. Przez ponad 13 lat własnej edukacji artystycznej i 5-letniej praktyki w prowadzeniu zajęć ludziom w wieku od 4 do 60 lat przekonałam się, że najprzyjemniejsze są działania twórcze połączone z byciem razem, kiedy ludzie o podobnej wrażliwości spotykają się we wspólnym celu – wyrażeniu siebie w pracy plastycznej. Pracownia plastyczna ma jakąś magię, którą ciężko znaleźć gdziekolwiek indziej. Może to feeria kolorów, ciekawych przedmiotów, zapach farb, a może niezliczone możliwości kreacji ograniczone jedynie wyobraźnią? Nie mniej warto przekonać się samemu, a w Choroszczy jest ku temu wyśmienita okazja.
Zajęcia plastyczne w M-GCK dla młodzieży i dorosłych to coś więcej niż miejsce wykonywania prac plastycznych wg wskazówek prowadzącej. Jest to przestrzeń gdzie uczestnik dostaje propozycje tematu zajęć, który zawsze może odrzucić, zastępując swoim pomysłem (co jest mile widziane).
Często zdarza się, że do właściwego pomysłu dochodzimy nagle w połowie zajęć zajmując się tym z pasją, a odrzucając wcześniejsze, które nas nie porwały. Tu nie ma narzuconego programu do zrealizowania, ocen, ram czasowych. Wprawdzie zajęcia trwają 2 godziny, ale w razie potrzeby zostajemy dłużej, aby nie przerywać pozytywnych emocji podczas pracy. Odgrzewane kotlety już nie smakują tak dobrze. Głównym celem zajęć jest wyposażenie młodych ludzi w odwagę, pomysłowość i wrażliwość, aby do życia podchodzili z pasją, kierując się w nim swoim kreatywnym umysłem i wrażliwym sercem. Inną sprawą jest doskonalenie warsztatu plastycznego (np. w celu przygotowania do egzaminów) i wykonywanie pięknych rzeczy. Starsi mogą tu znaleźć chwilę odprężenia, może powrotu do zagrzebanych zainteresowań. Dużo rozmawiamy, wymieniamy się pomysłami, poszukujemy inspiracji.
Prowadząc zajęcia nie teoretyzuję, ale często również tworzę, razem z uczestnikami. Ważna też jest bezpieczna, swobodna atmosfera, która jakoś naturalnie przychodzi. Jeśli chodzi o konkrety to ostatnio podczas zajęć powstają różnorodne dekoracyjne elementy wyposażenia wnętrz, abażury, bukiety, znicze, makiety mebli ale i malarstwo abstrakcyjne i przedstawiające, rysunki brył, wnętrz i z wyobraźni, filmy animowane. Zajęcia Kolorki Moniki dla starszych to nie tylko przyjemne spędzenie czasu ale i inwestycja w przyszłość. Trzech uczestników zajęć kontynuuje naukę w Liceum Plastycznym, jedna w Młodzieżowym Domu Kultury w Białymstoku, dwie inne uczestniczki podjęły studia na kierunku architektura krajobrazu i grafika na Politechnice Białostockiej. Uczestnikami zajęć byli też: studentka terapii zajęciowej, arteterapeutka, pan wykonujący portrety nagrobkowe, tatuażysta i panie, które przeszły już na emeryturę a uwielbiają malować.
Serdecznie zapraszam na zajęcia w każdy poniedziałek od 16:00 do 18:00 w sali plastyczno-wokalnej Miejsko-Gminnego Centrum Kultury w Choroszczy. Koszt zajęć to 20zł za miesiąc płatne w kasie M-GCK. Materiały są zapewnione.
Pozdrawiam i życzę udanych Świąt Bożego Narodzenia
Monika Tekielska