O tym nawet Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie śniła! Łosie masowo pokonują o 4 cm za niski most nad Narwią na drodze lokalnej między Złotorią a Żółtkami. Ich liczebność – m.in. wskutek zasobności prywatnych lasów i działania Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 16 marca 2005 r. w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne (Dz. U. z dnia 25 marca 2005 r.), które obejmuje łosie (byki, klępy i łoszaki) całoroczną ochroną, stale wzrasta na terenie gminy Choroszcz. Czytelnicy “Gazety w Choroszczy” informują, że w okolicach szosy kruszewskiej (Kościuki, Konowały, Rogowo wieś i kolonia, Pańki i Kruszewo) żeruje przez cały rok liczące około dziesięciu sztuk stado. Mniejsze grupy i pojedyncze osobniki spotkać można na terenie całej otuliny Narwiańskiego Parku Narodowego.
Łosie nie są rzadkimi gośćmi również w Choroszczy – zobaczyć je można w Parku Pałacowych i w Kolonii Gaj. Szczególnie niebezpieczne są spotkania kierowców z dziką zwierzyną w lesie i na łąkach między Ruszczanami a Rogówkiem. Ścieżki łosi, dzików i saren krzyżują się w tej okolicy z drogą powiatową biegnącą z Choroszczy w stronę Paniek, a zwierzęta forsują trasę biegiem, co – w połączeniu z miejscami silnym zakrzaczeniem poboczy – stwarza bardzo duże zagrożenie dla kierujących pojazdami i dla samych zwierząt. Dziś w opisrejonie nie ma znaku A 18b ostrzegającego przed dzikimi zwierzętami, niemniej należy tam zachować szczególną ostrożność. Zwłaszcza, gdy na drodze pojawi się choćby jedno zwierzę, należy zwolnić lub zatrzymać się, gdyż wymienione powyżej ssaki zwykle pokonują drogę “gęsiego” w kilkusekundowych odstępach. Zwierząt nie należy płoszyć klaksonami ani oślepiać długimi światłami – z drogi zejdą same, wystarczy nieco cierpliwości.
WJC