Janusz Mieczysław Koronkiewicz w swej najnowszej książce pt. „Opowieści dziadka… ze świata, którego już nie ma” zabiera czytelnika ponownie w podróż do nadnarwiańskiego i nadbiebrzańskiego Podlasia pełnego postaci „różnorodnego autoramentu”. Autor na kartach przywołuje i swych dziadków, i ich rozmówców jak stary Pupeczko i Maryśka. Pojawiają się też hrabiowie Karol Brzostowski i Zygmunt Krasiński. Obok Białej Damy ze Złotorii, biesów (zwłaszcza płci żeńskiej) pojawiają się w „Opowieściach…” jak najbardziej realni i współcześni Jerzy Smółko i Jan Adamski.

Pan Janusz ze swadą gawędziarza ponownie zachęca do odwiedzenia podlaskiego świata realizmu magicznego, w którym kamienie pod koła powozu ciska bies Petrus, a inny upiór zachęca poetę Franciszka Karpińskiego do stworzenia rubasznego utworu. „Opowieści…” są też zbiorem zgromadzonym z sarmackim rozmachem cytatów z dzieł i prac cennych dla snującego opowieść. Bo „Opowieści…” nie są tylko spotkaniem ze światem, który przenika magia – jak w „Stu latach samotności” autorstwa Gabriela Garcii Márqueza, zaledwie o sześć lat starszego od Pana Janusza. Są one swoistą księgą mądrości, zbiorem tak wiców, jak i wskazówek życiowych. Pisanym bez nadmiernego patetyzmu, z szacunkiem dla czytelnika, ale i z przekornością proponującym spojrzenie inne, choćby dla przećwiczenia sztuki retoryki.

Janusz Mieczysław Koronkiewicz opowiada o tym, co ceni i kogo ceni – jest w „Opowieściach…” miejsce i na ludowe mądrości, i na klechdę, i na wspomnienie Pawła Bartoszewicza (pochodzącego z Majątku Rogowo autora książki „Kartki z historii… nie zawsze wygodne”) oraz dra Albina Waczyńskiego, który w akwarelach sportretował Choroszcz i Białystok sprzed kilku dekad. Wreszcie „Opowieści…” są doskonałą okazją do spotkania z samym Januszem Koronkiewiczem, człowiekiem o nietuzinkowej osobowości i ogromnej, mimo lat, dążności do poszerzania własnych horyzontów – w tym i tych lekturowych. Jest też niestrudzonym sztukmistrzem – mało kto potrafi tak pięknie przełożyć podania ustne na zapisane, a więc trwalsze formy.

Życzmy Panu Januszowi jeszcze wielu ciekawych opowieści do zapisania. Życzmy też sobie, drodzy Czytelnicy tak pełnego pasji, jak u autora „Opowieści…”, wchodzenia w rolę seniora. Póki co warto nabyć najnowsze dzieło Janusza Mieczysława Koronkiewicza i pozwolić sobie na spotkanie z interesującą lekturą. Tom wzbogacają liczne ilustracje autorstwa Bogusława Deptuły, Elżbiety Michalskiej i Albina Waczyńskiego. Ponadto zawarte są w nim fotografie z autorskich zbiorów rodzinnych.

WJC

Pierwsze spotkanie autorskie i zarazem premiera „Opowieści dziadka… ze świata, którego już nie ma” odbędzie się już w najbliższy piątek 15 listopada. Początek o 17:00 w Miejsko-Gminnym Centrum Kultury przy ul. H. Sienkiewicza 29 w Choroszczy. Spotkanie odbędzie się w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki, a poprowadzą je Anna Dąbrowska-Czochańska i Józef Waczyński. Dodajmy, że książka ukazała się nakładem Miejsko-Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej dzięki dofinansowaniu Urzędu Miejskiego. Zapraszamy!

Red.