23 kw., 2014
Współwłasność – ziemia prawie niczyja. O losach lasu w Rogowie
Zamieszczony przez: admin w: KRONIKA WIEJSKA|MIASTO I GMINA
We wtorek 8 kwietnia w świetlicy wiejskiej w Rogowie odbyło się spotkanie informacyjne o współwłasności leśnej w tejże miejscowości. Dzięki zabiegom sołtysów: Rogowa – Marioli Popko i Rogowa Kolonii – Witolda Wróblewskiego oraz wsparciu magistratu, udało się zebrać szeroki panel ekspertów a na spotkanie przybyli liczni współwłaściciele wspomnianego terenu liczącego nieco ponad 33 hektary i od lat ’70 ubiegłego wieku będącego źródłem kłopotów jego posiadaczy. Kolejne ze spotkań – tym razem poświęcone wypełnianiu wniosków – odbędzie się w sobotę 26 kwietnia o 17:00 w świetlicy wiejskiej w Rogowie.
Mirosław Zalewski – Zastępca Burmistrza Choroszczy – zaznaczył, że grunty funkcjonują jako współwłasność, a nie wspólnota, co jest przyczyną wielu problemów, ponieważ każda decyzja – nawet dotycząca uzyskania metra sześciennego drewna – wiąże się z koniecznością uzyskania zgody wszystkich właścicieli. Jest ich aż 112, co czyni ową drogę niemożliwą. Co więcej – dodawał Burmistrz – nie wszystkie prawa spadkowe są stwierdzone i wykazane w ewidencji gruntów.
Burmistrz zaproponował rozwiązanie polegające na scaleniu (komasacji) lasu. Scalenia dokonuje Wojewódzkie Biuro Geodezji, a wnioski o nie należy składać do Starostwa Powiatowego. Zasugerował, że proces można wykonać wspólnie z terenami leśnymi w Majątku Rogowo. Aby scalenie mogło dojść do skutku, wniosek o scalenie musi złożyć połowa + jeden właścicieli. Natomiast, aby mogło dojść przy tej okazji do zniesienia współwłasności, wniosek o wyjście ze współwłasności muszą złożyć wszyscy. Alternatywą wyjścia ze współwłasności bez zgody wszystkich współwłaścicieli jest wyłącznie droga sądowa. Stanowisko gminy podzielili przedstawiciele powiatu białostockiego.
Scalenie i podział wykonywane są na koszt Skarbu Państwa, dodatkowo przeznaczane są środki na budowę niezbędnej infrastruktury drogowej na podzielonych na nowo terenach. Jedyną czynnością generującą opłaty dla właścicieli jest stwierdzenie praw spadkowych.
Przedstawiciel Nadleśnictwa Dojlidy zaznaczał, że mieszkańcy Podlasia systematycznie rezygnują z uczestniczenia w tworach typu współwłasność, bowiem obecnie są one rozwiązywane w okolicach Bielska, Sokółki, Hajnówki i Siemiatycz. Zachęcał do scalania i dobrze pojętej solidarności lokalnej.
Bolesław Zalewski – Dyrektor Wojewódzkiego Biura Geodezji w Białymstoku – rozwiewał wątpliwości zebranych, informował, że scalenia są obecnie coraz częstsze i likwidują trudności związane z gospodarowaniem na tzw. szachownicach, gruntach bardzo wąskich i bardzo długich, gdzie granice między działkami zacierają się i są przyczyną konfliktów. Cała procedura scaleniowa trwa zazwyczaj 2-3 lata, a każda z działek poddanych pod scalenie jest najpierw dokładnie otaksowana tak, aby sprawiedliwie oddać po podziale każdemu równowartościowy ekwiwalent.
W czasie spotkania wyjaśniono również pochodzenie żwirowni w Rogowie Kolonii, która powstała z potrąceń ze scalania i jest obiektem, z którego każdy z mieszkańców sołectw Rogowa i Rogowa Kolonii może korzystać, ale tylko na własne potrzeby, bez prowadzenia na bazie tejże żwirowni działalności gospodarczej.
Mirosław Zalewski -Zastępca Burmistrza Choroszczy w podsumowaniu spotkania apelował o możliwie szybkie działania, gdyż każdy rok zwiększa liczbę współwłaścicieli. W 1992 było ich 75 – obecnie wykazanych jest 112. Burmistrz dodawał, że z każdym rokiem wyjście z klinczu współwłasności z tych powodów będzie coraz trudniejsze.
Będziemy informować, czy współwłaściciele zdecydują się na ten krok i odzyskają pełne prawo do swej własności leśnej, z której obecnie nie mogą korzystać a muszą za nią płacić podatek.
WJC