Do Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy będą trafiać na terapię osoby skazane za przestępstwa seksualne. Będą przebywać w specjalnym zakładzie zamkniętym o wzmocnionym zabezpieczeniu. Na leczenie przestępców Szpital otrzyma dodatkowe pieniądze.

2 czerwca 2010 r. Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezary Rzemek w obecności Wojewody Podlaskiego Macieja Żywno i posła na Sejm RP Roberta Tyszkiewicza podpisał 4 umowy z dyrektorem Samodzielnego Publicznego Psychiatrycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Choroszczy Tomaszem Goździkiewiczem dotyczące zwiększenia liczby miejsc w szpitalu.

Środki będą pochodzić z budżetu państwa, umowy zostaną zawarte w ramach programu Ministerstwa Zdrowia “Psychiatryczna opieka zdrowotna”. W sumie umowy opiewają na kwotę 3.245.000 zł.

– umowa na 70 miejsc na oddziale psychiatrycznym o podstawowym zabezpieczeniu opiewająca na 490 tys. zł
– umowa na utworzenie 40 miejsc w oddziale leczenia odwykowego o wzmocnionym zabezpieczeniu opiewająca na 2.192.000 zł
– umowa na 10 miejsc w zakładzie zamkniętym o wzmocnionym zabezpieczeniu przeznaczonym do wykonywania środków zabezpieczających orzeczonych wobec skazanych za przestępstwa skierowane przeciwko wolności seksualnej opiewająca na 548 tys. zł
– umowa na utworzenie 10 miejsc w zakładzie ambulatoryjnym do wykonywania środków zabezpieczających orzeczonych wobec skazanych za przestępstwa skierowane przeciwko wolności seksualnej opiewająca na 15 tys. zł.

Już niedługo wejdą w życie przepisy, na mocy których osoby skazane za przestępstwa seksualne mogą być kierowane na terapię do szpitali psychiatrycznych.
Wojewoda Podlaski Maciej Żywno oraz Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezary Rzemek podkreślili, że dzięki tym umowom w 2010 r. do podlaskiej służby zdrowia wpłyną dodatkowe środki, co wiąże się z dodatkowymi miejscami pracy.

– Na konkurs w ramach programu Psychiatryczna Opieka Zdrowotna wpłynęło dużo ofert, ale wniosek szpitala z Choroszczy był bardzo dobrze sporządzony – podkreślił wiceminister Cezary Rzemek. – Ważne jest to, że dzięki tym umowom do tego szpitala będą trafiać osoby z całej Polski, a zatem za leczenie będą płacić Narodowe Fundusze Zdrowia z innych regionów, bo pieniądze idą za pacjentem.

Dyrektor Tomasz Goździkiewicz nie krył zadowolenia:
– Dzięki tym umowom będę mógł zwiększyć zatrudnienie w szpitalu o ok. 100 osób – powiedział. – I będę mógł poprawić warunki pracy lekarzy a także – ponieważ opieka nad skazanymi jest dochodowa – zredukować zadłużenie szpitala. (IH)