„Będę ustawiony do końca życia (…). Jestem mocny w gębie. (…) Jak trzeba, to skłamię” – takie treści znalazły się na fałszywej ulotce kandydata na radnego Jacka Kajetana Romanowskiego. Obraźliwe ulotki podrzucono w czasie trwania ciszy wyborczej. Poniżej zamieszczamy stanowisko Jacka Kajetana Romanowskiego w sprawie kolportażu fałszywych ulotek wyborczych oraz zdjęcie ulotki.
„W nocy z 19 na 20 listopada 2010 r. podczas ciszy wyborczej do skrzynek pocztowych bloków przy ul. Powstania Styczniowego i Słowackiego wrzucono ulotki jakoby napisane i podpisane przeze mnie. Zawierają informacje kłamliwe i obraźliwe. Naruszają one w sposób jednoznaczny moje (i nie tylko) dobro osobiste, moje dobre imię.
Była to działalność przemyślana i zorganizowana w sposób nie dający mi szans na obronę (cisza wyborcza). Informuję sprawców, że sprawa nabrała biegu.”
Jacek Kajetan Romanowski
(jacrom2)
Fałszywa ulotka wyborcza: